- Temat jest pusty.
-
Wpisy
-
Powitać.
Potrzebuję 45 tys. zł na remont łazienki i kuchni. Mam wybór: wziąć kredyt gotówkowy (bank oferuje 7,9% na 5 lat, rata 900 zł) albo poczekać rok i sfinansować z oszczędności. Problem w tym, że remont jest pilny — wykryli się problemy z instalacją. Zarabiam 6200 netto, mam stabilną pracę, ale nie chcę wydać wszystkich oszczędności naraz.
Czy lepiej wziąć kredyt i zachować płynność finansową, czy jednak poczekać i płacić gotówką? Sytuacja wymaga przemyślenia wielu scenariuszy rozwoju wydarzeń. Jeśli chodzi o moje otoczenie rodzinne, to mam pełne wsparcie w tej decyzji, ale ostateczny wybór należy do mnie. Chciałbym podjąć go na podstawie rzeczowej analizy, a nie emocji. Będę wdzięczny za wszystkie praktyczne rady dotyczące procedur bankowych, ukrytych kosztów, na które powinienem zwrócić uwagę, oraz wskazówek dotyczących wyboru najkorzystniejszej oferty. Każda rada będzie na wagę złota.
Za które z góry dziękuje.
